Jordania … tajemnicza, niesamowita, niezwykła

utworzone przez | gru 4, 2019

Podróż do Jordanii stanowiła część naszego pielgrzymowania po Ziemi Świętej. I choć już od pierwszych kilometrów po przekroczeniu jordańskiej granicy czuliśmy, iż jesteśmy w zupełnie innym kraju, wizyta w tej części Bliskiego Wschodu pozostała integralna wobec całej koncepcji jaką mieliśmy na ten wyjazd. Powiedzieć o Jordanii NIEZWYKŁA – to nic nie powiedzieć. Niesamowita, tajemnicza, magiczna.. …inna. Niemalże każdy dom, wioska czy wzgórze opowiadają tu historię minionych tysiącleci, często przejmującą i tragiczną. Odkrywanie świata i jego tajemnic jest zawsze łatwiejsze gdy podróżujesz z kimś kto Cię wprowadzi, oświeci, opowie. Mieliśmy wielkie szczęście, iż to właśnie ON nas oprowadzał – SALEM – nasz jordański przewodnik. Wychowany w Polsce (mama Polka), wspaniale rozmawiający w naszym ojczystym języku, rozumiejący nasze potrzeby i pragnienie zgłębienia absolutnie wszystkich tajemnic Jordanii w…. trzy dni. Trzy błogosławione dni pozwoliły nam odkryć wiele punktów z mapy Jordanii w tym te najważniejsze: pustynia Wadi Rum, Góra Nebo, Amman – stolica, cytadelę Dżabal Al-Qala’at, Madabę – cerkiew Św. Jerzego no i PETRĘ, bez której Jordania nie byłaby Jordanią.

Petra
Pustynia Wadi Rum
Góra Nebo

Pustynia Wadi Rum

Największa w całej Jordanii, leżąca wśród granitowych i zbudowanych z piaskowca skał. Nie ma (bynajmniej na naszym pielgrzymkowym szlaku nie spotkaliśmy) drugiego takiego miejsca na świecie gdzie mimo palącego z góry słońca można by TAK odpocząć. Odpocząć od własnych myśli, problemów, hałasów świata. Zapomnieć się na chwilę i wciąż powtarzać w myślach: „uszczypnij mnie, że nie śnię”, że jestem TU i właściwie to TU jest tak absolutnie nieziemskie, iż momentami nierealne. Nie bez powodów Hollywood przyjeżdża w to miejsce regularnie by kręcić najnowsze produkcje, których akcja np.: rozgrywa się w odległym kosmosie, na Marsie. Koralowy piasek parzy stopy, jedynie po to by uwiarygodnić, że naprawdę tu jesteśmy. Przejażdżka jeepami pozwoliła nam zobaczyć pustynię w głębi, poznać jej bezkres i niedające się opisać słowami piękno. W okresie prehistorycznym zamieszkiwana była przez wiele kultur, w tym głównie nabatejskich, które pozostawiły po sobie liczne ślady, petroglify czy malunki naskalne, które mogliśmy zaobserwować. Obecnie żyją na niej Beduini, koczownicze plemiona, mieszkające w namiotach z koziej skóry. Żyją po swojemu, wg własnych praw, tradycji i kultur, które kultywują i zachowują od pradawnych pokoleń a u których mieliśmy przyjemność się zatrzymać. 

Pustynia Wadi Rum
Pustynia Wadi Rum przejażdżka jeepami
Rajd jeepami po Pustyni Wadi Rum
Pustynia Wadi Rum
Przejażdżka na wielbłądach
Beduińskie taksówki 🙂

Z wizytą u Beduinów

Beduini mają „swoje” miejsca w różnych częściach pustyni,  najczęściej tam gdzie cień skalny pozwala skryć się przed słonecznym żarem. Otwarci na pielgrzymów, serdeczni, ciekawi – zagadują po swojemu, częstując herbatą. Jeden z naszych najmłodszych pielgrzymów nie bacząc na savoir-vivre, urzeczony jej smakiem wypił niemalże cały zapas. Śmieli się i żartowali parząc nowy gar z szałwią, cynamonem i kardamonem. Smak tej herbaty to smak Jordanii: niby wiesz, że herbata i znasz jej dodatki a posmak jaki zostawia jest niebywały i nie znajdziesz go nigdzie indziej. W 2011 roku obszar chroniony Wadi Rum został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Na herbatce u Beduinów
W takich dużych czajnikach parzona jest beduińska herbata
Sklep z beduińskimi pamiątkami
Takie cuda w beduińskim sklepie
Sklep z beduińskimi pamiątkami

Góra Nebo

Z tego miejsca biblijny Mojżesz zobaczył Ziemię Obiecaną, do której nie było mu jednak dane wkroczyć razem z plemionami izraelskimi i tutaj także umarł. Na szczycie znajduje się Sanktuarium Mojżesza z parkiem archeologicznym a samo miejsce jest czczone przez wyznawców religii abrahamowych tj żydowskiej, chrześcijaństwa oraz islamu. Widok z tej  góry – pozostaje ten sam jaki miał Prorok tysiące lat temu: oprócz bezkresu pustyni prawie nieruchome tafle wody, co jakiś czas zasnuwane ławicą mgły oraz niesamowity bezruch powietrza nadający górze aurę samotności i chęci wyrwania się z niej w bliżej nieokreśloną, tajemniczą (choć jak w przypadku Mojżesza – objawioną mu) przyszłość. To szczególne wrażenie potęguje brak większego ruchu turystycznego czy samochodowego do których w Ziemi Świętej już zdążyliśmy się przyzwyczaić. Przejmujący bezkres przesądza o specyficznym uroku i wyjątkowej atmosferze tej góry.  

Góra Nebo – obelisk informujący o obecności Mojżesza na Górze Nebo
Sanktuarium Mojżesza na Górze Nebo
Wnętrze Sanktuarium na Górze Nebo
Krzyż upamiętniający wizytę św. Jana Pawła II na Górze Nebo w 2000 roku
Widok z Góry Nebo na Dolinę Jordanu

Amman

Trzymilionowa jordańska stolica, podzielona na część zachodnią – nowoczesną i wschodnią (stare miasto) wybudowana na siedmiu wzgórzach, wraz ze swoim zgiełkiem, hałasem i pospiechem przypomniała nam o cywilizacji. Pędzące samochody, korki uliczne a także ludzie spieszący do pracy, dzieci pokrzykujące do siebie nawzajem mówią nam jedno: życie toczy i tu i w Polsce szybko, wg praw nowoczesnego świata. Mimo tej obserwowanej z uwagą codzienności – sama stolica wraz z imponującymi nowoczesnymi już budowlami oraz niepowtarzalnymi krajobrazami, które ją otaczają, zasługuje by do niej zawitać i lepiej poznać. Na świecie jest wiele religii, ale tylko nieliczne są religiami „światowymi”. Tu w Ammanie mimo ogromnej przewagi muzułamnów (95%) nad chrześcijanami (5%) obserwujemy modelową i niespotykaną wręcz w krajach arabskich synergię życiową i religijną obu wyznań, czego najlepszym przykładem jest sam Salem, którego tata i bracia świętują własne przekonania w piątki a mama chodzi na msze święte w niedziele. Nikt i nigdy nie próbował nakazać jej zmiany swojego wyznania a nawet wg Salema i jego religii jest to zabronione.

”Religia tylko nas łączy i nigdy nie dzieli”… wybrzmiało z ust naszego przewodnika wprawiając nas wszystkich w nie lada zdumienie. 

Amman – stolica Jordanii

Cytadela Dżabal Al-Qala’t i pałac Umajjadów

W drodze do Cytadeli Salem opowiadał naszym pielgrzymom o najbardziej niezwykłej potrawie jordańskiej, jedynej spożywanej przez mieszkańców rękoma. Receptura Mansaf’u – bo o nim mowa pochodzi od Beduinów, a składają się na nią: arabskie cieniutkie placki chlebowe, jogurt~śmietanka z mleka koziego, ryż, baranina lub jagnięcina i typowe dla regionu przyprawy. Kluczem i esencją całego dania jest jameed, czyli właśnie ten odsączony jogurt~śmietanka kozia, w formie kulek, z którego potem przyrządza się bulion a następnie dusi się w nim mięso. Całość podają w ogromnej misie przy której zasiada nie więcej niż 5 osób. Mimo uroków cytadeli zaraz po wejściu na jej teren rozglądaliśmy się wokół czy aby nikt nie sprzedaje, oferuje tego bediuńskiego przysmaku. Próżne to były nadzieje, gdyż potrawa serwowana jest w okresie największych świąt i okoliczności ale pobudzona wyobraźnia i entuzjazm z jakim nasz przewodnik o niej opowiadał spowodowały, iż będzie ona pierwszym skojarzeniem jaki nam pozostał …. po cytadeli.

Plan cytadeli

Niezależnie musicie wiedzieć, iż cytadela wzniesiona została w VIII wieku pod panowaniem arabskim. Na jej Wzgórzu już dwa tysiące lat p.n.e istniało miasto. 800 lat później Amman był stolicą plemienia Amonitów, którzy najpierw przyjaźnili się z królem Dawidem a następnie z nim walczyli. Otoczona kiedyś 700 metrowym murem dziś o swojej świetności mówi kilkunastoma kolumnami z bizantyjskiej bazyliki i fragmentem świątyni Herkulesa. W najlepszej architektonicznie kondycji został Pałac Umajjadów, pochodzący z okresu między VII a VIII wiekiem. Mimo zniszczenia przez trzęsienie ziemi w 749 roku zrekonstruowano jedno pomieszczenie na planie krzyża przykryte kopułą. Widok na „białe miasto” jaki rozpościera się ze szczytu jest doprawdy imponujący a ruiny z cytadeli stanowią obowiązkowy punkt zwiedzania stolicy tego kraju.

Pałac Umajjadów
Ruiny bizantyjskiej bazyliki
Teatr rzymski – widok ze wzgórza cytadeli

Petra

Odmieniana przez nas przez wszystkie przypadki a najczęściej O! Petro! Miasteczko ze skały – stanowiące perłę architektury, perłę tajemnicy i przygody. Wykute ponad 2000 lat temu przez Nabatejczyków w piaskowcu półpustynnych terenów południowo-zachodniej Jordanii stanowi największą wizytówkę tego kraju. W okresie świetności zamieszkiwane przez 30 tysięcy osób, zniszczone trzęsieniami ziemi między VI a VIII wiekiem, stopniowo gasło i pustoszało. Dzisiaj to osiem kilometrów zachwytu nad zagadką starożytności. Zwiedzanie zaczynamy w wąskim (trzy metry), krętym i długim (1,5 km) kanionie o ścianach, które mierzą od 90 do 180 metrów. Malownicze wąwozy zmieniają kolor w zależności od pory dnia i intensywności słońca, raz zwiedzamy złoto-żółte masywy skalne raz zupełnie czerwone. Chwile refleksji nad wykutymi w skale siedzibami mieszkalnymi i setkami pieczar grobowych nie pozwalają przejść obojętnie.  Dziesiątki nabatejskich artystów dzień po dniu wykuwało w miękkim nubijskim piaskowcu drobne listki, twarze otulone burzą włosów, dzbany i wizerunki zwierząt. Nie bez powodów w 2007 roku Petra została ogłoszona jednym z nowych siedmiu cudów świata. Warto wiedzieć, że Nabatejczycy nie mieli własnego typowego stylu architektonicznego, ale byli sprawnymi kupcami, urzędnikami i dyplomatami i jako nomadzi mieli okazję podglądać inne style, dobre przykłady i z nich czerpać z nich wzorce. Miasteczko jest więc mieszanką sztuki egipskiej, asyryjskiej, mezopotamskiej, hellenistycznej i rzymskiej.

Petra – mieszkania wykute w skale
Petra – miejscowe taksówki 😉
Petra – taksówki opcja exclusive 😉
Petra
Petra

Najsłynniejszą budowlą w Petrze, której z niecierpliwością wypatrywaliśmy jest Skarbiec (Al-Chazna). Widać go już wychodząc z siqu, kiedy częściowo zasłaniają go wysokie skały. Skarbiec został wybudowany w hellenistycznym stylu jako królewski grobowiec, jednak nazwę swoją zawdzięcza legendzie o skarbie egipskiego faraona ukrytym w urnie w fasadzie, w co głęboko wierzyli Beduini, stąd budowla była plądrowana wielokrotnie i dziś nie jest już dostępna dla zwiedzających. Miny i zachwyt jaki mieliśmy na twarzach porównywalny jest do momentu kiedy Indiana Jones przybywa tu w finałowej scenie „Ostatniej Krucjaty”. Końcowy rozdział w dziejach Petry pisali Beduini z plemienia Huwaitat. Przez dziesiątki lat po starożytnych schodach wędrowały tu owce i kozy, w jaskiniach rodzili się i umierali beduińscy nomadowie aż do 1985 roku kiedy to Petra z całą swą niezwykłością i ruinami skalnego miasta wpisana została na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO i udostępniona turystom. 

Petra – Skarbiec (Al-Chazna)
Petra – Wąwóz Siq prowadzący do Skarbca
Wąwóz Siq
Skarbiec (Al-Chazna)

Madaba

i prawosławna cerkiew św. Jerzego z przepięknymi bizantyjskimi mozaikami (datowanymi na VI wiek a szacowany rozmiar oryginału to 25 m szerokości) obrazującymi jedną, jedyną niewspółczesną religijną mapę Palestyny i Dolnego Egiptu – pachniała od początku arabską kawą, przygotowywaną (co wiemy z opowieści naszego przewodnika) wg pradawnych przepisów.

Cerkiew św. Jerzego i Mapa z Madaby
Mapy z Madaby

Z relacji mamy Salema wynikało, iż aby wydobyć jej smak potrzebujemy świeżo zmielone ziarna kawy zalać i tu uwaga: zimną wodą a następnie parzyć na małym gazie przez minimum dwie godziny. Następnie do tak przygotowanego napoju dodajemy całe ziarna kardamonu (ok 5-6 sztuk na litr). Kawą i herbatą częstowano nas niejednokrotnie a mimo to kawa z Madaby będzie numerem jeden na naszej kawowej liście doskonałości

Jordania i Bliski Wschód

To wciąż wg mediów punkt zapalny w dziejach ludzkości i świata. Nas z pewnością zapalił do otwartości, tolerancji – o której tak dużo mówił Salem, którą obserwowaliśmy na co dzień a o której nie usłyszycie w telewizji.

Obserwowaliśmy pokój, zrozumienie dla odmienności religijnej i wielką pochwałę rodzinnych tradycji.

Biorąc pod uwagę, iż to właśnie na jordańskiej ziemi mają swoje korzenie wielkie religie ludzkości a walki o wpływy i władzę odcisnęły ogromne piętno na całej historii tego regionu to jednak wg Salema i mieszkańców Jordanii – jeśli dojdzie tu w tym kraju kiedykolwiek do wojny – to nie będzie to wojna religijna ani terytorialna ani wojna o władzę czy jej podział –  a będzie po prostu wojna o wodę. Taki smutny lecz prawdziwy wątek. Reglamentowanie, przez zarządzających wody, którą mieszkańcy mają na co dzień tylko dwa dni w tygodniu zdaje się niepojęte w czasach nowoczesnych technologii i żywych robotów, a jednak.    

Morze Martwe

Jeśli zastanawiasz się czy jechać i zwiedzać Jordanię to wiedz, że żadne słowa nie oddadzą jej smaku, klimatu, zapachu i emocji poznanych tam ludzi.

Pielgrzymujemy by widzieć szerzej niż własne podwórko. Podróżujemy by wiedzieć i rozumieć więcej niż uczą nas media. Pielgrzymujemy by czuć, by mieć serce pełne emocji.

Znane angielskie przysłowie mówi: „Better to see something once than hear about it a thousand times” – lepiej zobaczyć coś raz jeden w życiu niż słuchać o tym tysiące razy.

Jordanio – warto Cię było zobaczyć i poznać

Krótki poradnik jak się spakować na podróż samolotem.

Krótki poradnik jak się spakować na podróż samolotem.

Co ze sobą zabrać? Jak się spakować? Co do którego bagażu zabrać? Lecąc samolotem, przeważnie przysługuje nam możliwość zabrania dwóch bagaży: dużego – rejestrowanego do 23 kg i małego – podręcznego do 8 kg. Co może być w bagażu podręcznym? – w bagażu...

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część V

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część V

Jerozolima Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo wcześnie. Pobudka prawie w środku nocy, ale dzięki temu mam okazję usłyszeć przed wschodem słońca unoszący się ponad dachami Jerozolimy śpiew. To muezin z pobliskiego meczetu nawołuje do modlitwy. Wokół domy ortodoksyjnych...

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część IV

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część IV

Kolejny dzień w Ziemi Świętej. Nasza grupa stanowi już bardzo zgraną drużynę. Atmosfera na pielgrzymce jest wspaniała. Powoli nawiązują się nowe przyjaźnie. Kolejny raz na swojej drodze spotykam niesamowite osoby; z każdej pielgrzymki wracam ubogacona po spotkaniu ze...

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część III

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część III

Jerozolima Wtorek spędziliśmy w Jerozolimie. Podróż po mieście zaczęliśmy od Góry Oliwnej. Pierwsze kroki skierowaliśmy do kościoła Pater Noster, który jest usytuowany tuż obok groty, w której Jezus uczył uczniów modlitwy „Ojcze nasz”. Na ścianach dziedzińca świątyni...

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część II

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część II

Nazaret Kolejny dzień rozpoczął się bardzo wcześnie rano. Czekały na nas kolejne miejsca związane z życiem i działalnością Jezusa. Pierwszym punktem programu był Nazaret – bazylika Zwiastowania i Dom św. Józefa. Wedle tradycji chrześcijańskiej bazylika stoi na...

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część I

Pielgrzymka do Ziemi Świętej część I

     Pielgrzymka do Ziemi Świętej - wspomnienia oczami Pielgrzymów     Drodzy Pielgrzymi i Wszyscy Ci, których pasją jest podróżowanie              Na początek naszej wspólnej przygody z blogiem, chciałbym Was zabrać w niesamowitą podróż - na...

Thesalloniki kilka informacji

Thesalloniki kilka informacji

Thesalloniki - były miejscem nauczania św. Pawła i adresatem jego dwóch listów. To od Apostoła Narodów i jego towarzysza Sylasa Tesaloniczanie przyjęli Ewangelię.